Polskie Stowarzyszenie Upowszechniania Komputerowych Systemów Inżynierskich ProCAx
Nawigacja
O ProCAx
Statut
Deklaracja
Sprawozdanie za 2023
KONTAKT
Patronat medialny
Współpraca

Forum ProCAx
Artykuły i wykłady 2009
PLAKATY 2010
Artykuły i wykłady 2010
PLAKATY 2011
Artykuły i wykłady 2011
PLAKATY 2012
Artykuły i wykłady 2012
PLAKATY 2013
Artykuły i wykłady 2013
PLAKATY 2014

Certyfikaty CAx
WARTO ZOBACZYĆ
Literatura
Logo ProCAx
NASZ GŁOS
Szukaj
ProCAx na Facebooku
Wątki na Forum
Najnowsze Tematy
Walne 2020
INSTRUKTOR OPROGRAMO...
Wybory 2013 w ProCAx
Mechanical Engineer
Wydarzenie Inżyniers...
Najciekawsze Tematy
Wybory 2013 w ProCAx [41]
Potrzeby innowacy... [22]
Uwagi do dyskusji... [4]
Gospodarka-Nauka=... [3]
Darmowe oprogramo... [2]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 234
Nieaktywowany Użytkownik: 0
Najnowszy Użytkownik: m_szatko
Zobacz Temat
Polskie Stowarzyszenie Upowszechniania Komputerowych Systemów Inżynierskich ProCAx | Forum dyskusyjne | Forum INNOWACYJNOŚĆ
Autor Gospodarka-Nauka=Kopia
W_Adamski
Użytkownik

Postów: 7
Miejscowość: Rzeszów, Mielec
Data rejestracji: 09.10.09
Dodane dnia 11-10-2009 12:14
Rozwój cywilizacyjny, którego jesteśmy świadkami, związany jest z rosnącą rolą nauki oraz edukacji i ich wykorzystaniem w tworzeniu nowoczesnej gospodarki. Niestety nauka polska nie sprzyja jej rozwojowi. Nasi naukowcy, opierając się na analitycznym myśleniu, swą uwagę skupiają na wąskich specjalistycznych badaniach, w których metoda jest ważniejsza niż związek z rzeczywistością. Celem takich badań jest opis rzeczywistości, a nie jej ulepszanie poprzez wspomaganie zmian co jest domeną gospodarki amerykańskiej. Badania są używane w celu budowania teorii, nie zaś jako proces tworzenia praktycznych zastosowań. W ten sposób wygenerowana wiedza służy bardziej wąskiemu kręgowi naukowców niż praktyków. Z drugiej jednak strony nasuwa się pytanie: Czy polski naukowiec, który chce zrobić karierę, ma inne możliwości? W aktualnym systemie miernikiem jego wiedzy jest liczba publikacji r11; z tego jest rozliczany i od tego zależy, czy i jak szybko zrobi habilitację i zostanie profesorem. O karierze naukowca świadczy bowiem jego pozycja w hierarchii wiedzy r11; nie ma znaczenia, czy potrafi ją wdrożyć w życie. Taki system nie sprzyja rozwojowi praktycznych badań naukowych, a co za tym idzie nie ma wpływu na rozwój naszej gospodarki. Nasza gospodarka jest rozwijana siłami naszych inżynierów, techników wspieranych nowymi technologiami z krajów zachodnich. Na potęgę państw składa się obecnie wiedza i umiejętności obywateli wykorzystywane praktycznie. Społeczeństwa państw wysoko rozwiniętych budują gospodarkę opartą na wiedzy r11; GOW.
Autor RE: Gospodarka-Nauka=Kopia
MW
Użytkownik

Postów: 7
Data rejestracji: 05.10.09
Dodane dnia 11-10-2009 16:28
Witam,
jako członkowi ProCAx'u nie przystoi mi polemizować ze "współczłonkiem" i to tak znakomitym, ale akurat jestem człowiekiem będącym częstu na pograniczu nauki i przemysłu. Dla wyjaśnienia: pracuję w nauce polskiej, ale też swego czasu prowadziłem własną firmę.
Niestety, ale Pan Adamski ma rację... W polskiej nauce tak to mniej więcej wygląda... Ludzie zdobywają tytuły naukowe zwykle dla samego siebie. I tak to jest niestety już od dawna ustawione. Nie ma też ludzi, którzy mieliby siłę i wolę dokonania zmian.
No, ale sam opis istniejącego stanu rzeczy nie wystarczy. Warto jeszcze spojrzeć i zrozumieć przyczyny takiego stanu rzeczy.
Otóż śmiem twierdzić, że ludzie nauki zwykle nie są poważnie traktowani przez ludzi przeysłu (pomijam tu różnego rodzaju koleżeńskie układy...). Ba, zwykle nawet nie są im potrzebni. A w każdym razie tak im się wydaje. Istnieje ogromne przywiązanie w przemyśle do tego, co zostało przez wiele lat wypracowane (zwykle metodami prób i błędów, a nie metodami naukowymi). Człowiek nauki, nawet mając swiadomośc tego, że w danej firmie można by coś zrobić lepiej, oszczędniej czy po prostu nowocześniej - nie ma szans przebicia się ze swoim pomysłem. Będzie potraktowany jak dziwak z głową bujającą w obłokach. Sam tego wieloktornie doświadczyłem.
A więc ludzie naprawdę mądrzy wykonują sobie różne badania, zwykle mając pełną swiadomość ich niepotrzebności dla przemysłu. I to jest smutne i wręcz tragiczne.
Czasem niestety występują sytuacje wręcz odwrotne: naukowiec wykona cos pożytecznego dla przemysłu (co już same w sobie jest niemałym osiągnięciem), a grono naukowe traktuje jego pracę (techniczno-naukową) jako coś zbyt mało naukowego, a więc dla nauki nieciekawego. Tak, jakby nauka sama dla siebie coś potrzebowała.
Niestety, ale w Polsce wymagana jest zmiana mentalnosci i nastawienia pomiędzy ludźmi nauki i przemysłu. Oni mają być nawzajem dla siebie potrzebni. No, może ludzie nauki powinni być bardziej potrzebni ludziom z przemysłu. A przemysł powinien wykładać środki pieniężne na rozwój i badania, no i dobrze te pieniądze rozliczać.
Ale póki co, jest jak jest.
Dlatego też osobiście cieszę się, że mogę uczestniczyć w Stowarzyszeniu ProCAx, które stara się te dwie sfery połączyć.
Autor RE: Gospodarka-Nauka=Kopia
marcin
Użytkownik

Postów: 3
Data rejestracji: 18.11.08
Dodane dnia 16-10-2009 08:51
Moje doświadczenia z polską nauką potwierdzają powyższe wypowiedzi. Otóż prezentując swego czasu na zebraniu zakładu badania, które prowadziłem nad problemem kompatybilności pojazdów miały doprowadzić w rezultacie do opracowania nowej konstrukcji. Usłyszałem komentarz, że jest to za mało naukowe i jeśli ma być z tego doktorat to powinienem pomyśleć nad zmianą podejścia do tematu. Dziwi mnie to, gdyż dla mnie osobiście szeroko rozumiane prace R&D powinny być wykonywane właśnie na Wyższych Uczelniach Techniczny przy ścisłej współpracy z przemysłem.

Jako ProCAx możemy pracować nad zmianą postrzegania R&D, które ma przełożenie na innowacyjne rozwiązania w przemyśle - wdrożone do produkcji - tym bardziej, iż mamy dostęp do świata nauki.
Autor RE: Czy dalej będziemy Kopistami?
W_Adamski
Użytkownik

Postów: 7
Miejscowość: Rzeszów, Mielec
Data rejestracji: 09.10.09
Dodane dnia 17-10-2009 17:03
W czwartek 15.10.2009 byłem na posiedzeniu Komitetu N-T FSNT NOT Polityki Techniczno-Gospodarczej na temat rStanu realizacji Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 2007-2013. Przygotowując się do tego spotkania z Przedstawicielami Ministerstwa Rozwoju Regionalnego przejrzałem podstawowe dokumenty jak: rSzczegółowy opis priorytetów PROGRAMU Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 20007-2013r1; (ponad 400 stron)r11; wydany na szczeblu centralnym a następnie rSzczegółowy opis priorytetów REGIONALNEGO PROGRAMU Operacyjnego jednego z Województw na lata 20007-2013r1; (około 390 stron). Programy te są bardzo dobrze opisane, środki finansowe można powiedzieć są duże. Nasuwa się pytanie czy nasza gospodarka stanie się innowacyjna i czy będzie to gospodarka oparta na wiedzy? Odpowiedzi poszukałem w jednym z województw analizując listę ~400 podstawowych projektów wybranych do dofinansowania w osi priorytetowej Konkurencyjna i innowacyjna gospodarka. Przeważająca większość beneficjentów w swoich projektach dodała magiczne słowo innowacyjność i tak mamy np. rZasoby historyczne i ekumeniczne zapleczem dla innowacyjnej osady turystycznej..r1;, Wzrost konkurencyjności w Przedsiębiorstwie Geodezyjnym poprzez zakup innowacyjnych urządzeń geodezyjnychr1;, rInnowacyjne centrum stomatologiczner1;, Dolina Innowacji i turystyki..r1;, rZakup innowacyjnego SPA i wyposażenie obiektur30;r1;, rUruchomienie innowacyjnej linii do produkcji wody w butelkach szklanych..r1;, rInnowacyjny system projektowania i produkcji odzieży..r1; itd. Lektura tych tematów daje mi odpowiedź dlaczego np. jesteśmy na przedostatnim miejscu w stosowaniu szerokopasmowego Internetu w UE, dlaczego kopiujemy rozwiązania z Europy Zachodniej i USA zarówno w zakresie nauki jak i przemysłu. Uważam także, że przedstawiony przez przedstawicieli Ministerstwa Rozwoju Regionalnego rozliczenie stanu realizacji Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 2007-2013 jako poprawne. Rozliczenie przedstawiało liczbę zawartych umów wraz z nakładami finansowymi na wsparcie, procent wykorzystanych dotacji itp. Zabrakło mi tylko takich mierników, jakimi należałoby mierzyć efekty z wydanych środków finansowych. A są one przecież niemałe ~14 mld zł. Takimi miernikami mogłyby być np. liczba uzyskanych patentów, wzorów użytkowych, nowych technologii, nowych wyrobów. Jak powiedział mi kiedyś mój amerykański kolega Fred z firmy SIKORSKY rwydać durno pieniądze każdy głupi potrafi, chodzi o to aby je wydać mądrzer1;.
Aby przestawić naszą gospodarkę na innowacyjne tory i aby była ona oparta faktycznie na wiedzy należałoby opracować dobrą strategię rozwoju naszego kraju. Należy wybrać właściwe kierunki rozwoju, w których jesteśmy najlepsi
Aby szanse, jakie niesie globalny rynek zostały w pełni wykorzystane, należy umożliwić ludziom właściwy rozwój i zapewnić warunki do działania. Dlatego tak ważne jest stworzenie odpowiedniej infrastruktury, która wspomagać będzie tworzenie organizacji uczących się, czyli potrafiących tworzyć praktyczną wiedzę i wdrażać ją w życie w formie innowacyjnych rozwiązań. Ważne jest także przygotowanie ludzi do bycia innowacyjnymi. Jest to nowe wyzwanie dla uczelni oraz dla Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Ministerstwa Gospodarki.


Wlodzimierz Adamski
Skocz do Forum: